A gdzie środek?
Jedno drzewo, dwa spojrzenia. W górę:
i w dół:
Muszę powiedzieć, że nie do końca wiem, czemu wykonałem te fotografie. Wizualnie szału nie ma. Ale może jest na nich coś więcej niż widać? To byłoby niegłupie i cokolwiek przewrotne w fotografii, gdyby pokazywała to, czego nie widać. A tak się czasem dzieje. Czasem na tym polega jej wielkość.
Tak jak wzory w fizyce mogą być jakoby mądrzejsze od ich autora, tak i fotografia może być mądrzejsza, niżby nam się mogło wydawać.
Jako się rzekło, sfotografowałem górę i dół tego samego drzewa. Czy więc rzeczywiście prawda zawsze leży pośrodku?...
©Dawid Tatarkiewicz