"Ą" i "ę" - #fotografia nieostra
W fotografii nie zawsze wszystko musi być na tip-top. Zwłaszcza w fotografii ulicznej.
Na tego pieska zaczaiłem się za załomem budynku. Ale albo coś nie tak wyliczyłem z odległością, albo po prostu wyszedł w zupełnie innym miejscu, niż szedł pierwotnie, kiedy jeszcze miałem go na oku. Dość powiedzieć, że wyszedł mi ze strefy głębi ostrości. No i cóż zrobić...
Za to ten gest łapą jest bezcenny i wart utrwalenia choćby w nieostrości. Stąd fotografię tę pokazuję. Może nie - chwalę się, ale - pokazuję. Utrwaliłem na niej dość elegancki gest.
Taki gest mógłby być utożsamiany z funkcjonowaniem w stylu "ą" i "ę", ale w tej fotografii wymowa jest prosta, bez akcentowania rzeczonych głosek nosowych. Słowem, żartobliwie można by stwierdzić, że w tym przypadku miałem je - te głoski - w nosie:)