© 2022-2025 by Dawid Tatarkiewicz, WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE / ALL RIGHTS RESERVED

W sprawie licencji na publikację fotografii - skontaktuj się z autorem. / For a license to publish photographs, please contact the author.

Wiewiórka, która postanowiła zostać fotomodelką

Kolejne spotkanie w ramach warsztatów fotograficznych już za nami. Trzeba przyznać, że grupa początkująca trafiła wyśmienicie. Posilająca się wiewiórka nie była bowiem w żaden sposób niechętna naszym poczynaniom. Przeciwnie - pozowała nam z tak małej odległości, że aż musiałem wykonać fotografię dokumentującą to zjawisko. Jak do tego doszło, że wiewiórka okazała się cierpliwą modelką? - tego nie wiem... W kuluarach pojawiły się co prawda domysły, że otrzymała za to ode mnie sporo orzeszków, ale jednak muszę zdementować te pogłoski.

Gdyby się nad tym zastanowić, można by ułożyć inny ciąg przyczynowo-skutkowy. Najpierw, kilkadziesiąt metrów wcześniej, widzieliśmy przecież inną wiewiórkę podczas śniadania. Nawet wówczas udało się wykonać dobre ujęcia nie używając teleobiektywu. 

Zapewne całą tę akcję widziała koleżanka - sąsiadka powyższej wiewiórki. Jak to?! - pomyślała od razu. - Przecież ja nie mogę być gorsza! Błyskawicznie doszła do wniosku, że i ona chce mieć prywatną sesję fotograficzną. Ale jak skutecznie zwabić ludzi z aparatami fotograficznymi?...

Wiem! - pomyślała wiewiórka. - Usiądę na ławce, w miejscu widocznym z daleka, tam mnie zauważą, a później czmychnę w miejsce bardziej fotogeniczne, gdzie spokojnie im zapozuję. Jak pomyślała - tak uczyniła. Chwilę później była już otoczona tłumem adeptów (właściwie, w tym przypadku: adeptek) sztuki fotograficznej. Trwało to dobre kilka minut, aż obie strony poczuły się w pełni usatysfakcjonowane.

Wiewiórka pozująca do fotografii
Wiewiórka pozująca do fotografii (proszę kliknąć na fotografię, by powiększyć obraz), fot. Dawid Tatarkiewicz

Jaki z tej opowieści wniosek merytoryczny? Otóż: nie trzeba mieć super sprzętu. Wystarczy bystre oko, chęć do fotografowania i nagle może okazać się, że do sfotografowania wiewiórki wystarczy smartfon. A drugi wniosek? - nie gońmy za zwierzętami, by wykonać im fotografię. To niekomfortowe i dla nich, i dla nas. Wystarczy poczekać i - jeśli zechcą - same nam się pokażą, a może nawet zapozują z bezpiecznej dla nich i dla nas odległości.

© Dawid Tatarkiewicz

Popularne posty

Translate