Fotografia - G(o)ŁĘBIA
Dziś ciekawostka. Otóż, okazało się, że chodząc w obrębie prostokąta o rozmiarach kilkunastu metrów dla każdego boku, można sporo sfotografować. Słowem, nie zawsze trzeba gonić kadry, gdzieś hen, daleko!, czasami wystarczy zacząć je wyszukiwać, gdyż ma się je pod nosem. Ewentualnie poczekać, aż same przyjdą. No dobrze, czasem trzeba podbiec, by kadr nie uciekł. Nie zawsze się zdąży, ale jak się już zdąży i nie spłoszy się przy tym gołębia, to może powstać taka fotografia: