Kolory poranka
Odwieczne pytanie (no tak, odwieczne, w końcu fotografia jest już w drugim wieku swojego istnienia): czy fotografia musi być o czymś? To znaczy, czy musi przedstawiać jakąś linię narracyjną? Otóż, jak się wydaje: nie musi. Wystarczy wrażliwość autora: na kolor, fakturę, kształt, zestawienia bytów w obrazie. Czy to (za) mało? Dla tych z nas, którzy tego nie czują - być może tak, być może za mało. Ale dla tych, którzy obdarzeni są odpowiednio wrażliwą wrażliwością, to w zupełności wystarczy. Życzę więc Państwu rozsmakowania się w przedstawionych poniższej fotografiach!